"- Tak się właśnie zastanawiam.
"To, za co cię kocham" to drugi tom serii Hart’s Boardwalk (można jednak czytać go bez znajomości poprzedniego, to odrębne historie), który zabiera nas ponownie do malowniczego, nadmorskiego miasteczka Hartwell. Samantha Young po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć klimatyczne, romantyczne historie osadzone w miejscu, które aż chce się odwiedzić, choćby tylko na kartach powieści.
Główna bohaterka, Bailey Hartwell, to silna, niezależna kobieta, właścicielka rodzinnego pensjonatu, otoczona przez lojalnych przyjaciół i mieszkańców miasteczka. Choć na pierwszy rzut oka ma wszystko, pracę, którą kocha, stałego partnera i stabilne życie, w jej sercu drzemie tęsknota za prawdziwym uczuciem. Nie pomaga w tym burzliwa relacja z nowojorskim biznesmenem Vaughnem Tremaine'em, który zdaje się działać jej na nerwy, a jednocześnie niepokojąco mocno przyciągać.
Między Bailey a Vaughnem iskrzy od samego początku. Young serwuje czytelnikom klasyczny, ale wciąż uwielbiany motyw "enemies to lovers", pełen zadziornych dialogów, emocjonalnego napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka świetnie balansuje między humorem a poważniejszymi tonami, bo choć miłość jest tu osią historii, to nie brakuje tematów takich jak zdrada, brak zaufania, traumy z przeszłości czy poczucie własnej wartości.
Bailey to postać, której nie sposób nie polubić, lojalna, bezpośrednia, ciepła. Vaughn, choć pozornie chłodny i zdystansowany, skrywa bolesną przeszłość, która utrudnia mu otwarcie się na miłość. Ich relacja rozwija się powoli, z typową dla Young intensywnością emocji, pełną błędów, wycofań i niepewności, ale też namiętności i głębokiego uczucia.
W tle tej historii znajduje się cudownie zbudowane miasteczko Hartwell z jego barwnymi mieszkańcami, wzajemnym wsparciem i charakterystyczną społecznością, która stanowi nie tylko tło, ale i istotny element fabuły. To miejsce, do którego chce się wracać i nie tylko dlatego, że dzieją się tam miłosne uniesienia. Książkę można czytać niezależnie od pierwszego tomu, choć znajomość „To, o czym nie wiesz” pozwala lepiej zanurzyć się w klimat serii i zrozumieć dynamikę pomiędzy bohaterami drugoplanowymi.
Jednym z największych atutów książki „To, za co cię kocham” są słowne przepychanki między Bailey a Vaughnem. Ich relacja od samego początku iskrzy nie tylko od emocji, ale i od sarkastycznych uwag, ciętych ripost i złośliwych komentarzy. To zabawne, lekkie i niesamowicie wciągające – czytelnik z przyjemnością śledzi te dynamiczne wymiany zdań, które dodają historii tempa i humoru. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Bailey, której bezpośredniość jest po prostu genialna. To bohaterka, która nie gryzie się w język, mówi to, co myśli, nie boi się konfrontacji i potrafi zripostować każde protekcjonalne słowo Vaughna. Ich dialogi są jak pojedynek na słowa – błyskotliwe, pełne emocji i elektryzujące.
"To, za co cię kocham" to słodko-gorzka opowieść o miłości z bagażem doświadczeń, drugich szansach i odwadze, jakiej wymaga otwarcie się na uczucia. Choć historia opiera się na znanym schemacie, to dzięki wyrazistym postaciom, świetnym dialogom i klimatycznemu Hartwell czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Idealna lektura na spokojny, jesienny wieczór z kubkiem herbaty. Dla fanów romantycznych historii z motywem „hate-love”, dla czytelników ceniących mocne kobiece postacie i dla wszystkich, którzy potrzebują opowieści dającej nadzieję, że na miłość nigdy nie jest za późno.
- Wysterylizuj się.
- Że co?
- Że nic. Do widzenia."
Egzemplarz otrzymany w ramach współpracy z wydawnictwem
Brak komentarzy