NAJNOWSZE POSTY

Gry karciane ostatnim czasem na dobre zagościły w moim domu. Uważam, że jest to jedna z lepszych form rozrywki, którą można zabrać ze sobą tak naprawdę wszędzie. Szczególnie doceniam ją, gdy jedziemy na wakacje czy w inną podróż. Tym razem sięgnęłam więc po "Linko", która już na pierwszy rzut oka przykuwa wzrok. 

Na uznanie zasługuje przede wszystkim wykonanie gry, ponieważ aspekt wizualny jest bardzo ważny, tym bardziej, gdy gra kierowana jest do młodszych odbiorców. Ilustracje rysia są wyjątkowo kolorowe, pełne życia i estetyczne, co sprawia, że choć nie mamy tutaj wielu elementów, każda karta staje się małym dziełem sztuki. Jak można zauważyć na zamieszczonych zdjęciach, karty podzielone są na trzynaście numerów i każdy z nich wyróżnia się inną, ciepłą barwą.

Jak to w grze karcianej, nie znajdziemy w środku pudełka nic więcej oprócz instrukcji oraz 110 kart, które jak już wcześniej wspomniałam, robią wrażenie. Rozgrywka natomiast skierowana jest do osób, które ukończyły 10 rok życia. Miło spędzić przy niej czas możemy w gronie 2-5 osób, co daje nam szeroki wachlarz wykorzystania gry czy to w gronie najbliższej rodziny, przyjaciół lub jako rozrywka dla dzieci. Czas jednej rozgrywki wynosi około 20 minut, a więc można pozwolić sobie na kilka szybkich partyjek. 

Zasady gry są niezwykle proste i łatwe w zrozumieniu, jednak jednocześnie rozgrywka jest dynamiczna. W "Linko" wykładamy zestawy kart na stół, starając się zdobyć jak najwięcej punktów, jednocześnie uważnie obserwując ruchy przeciwników. To właśnie ta interakcja sprawia, że gra jest tak emocjonująca. Każdy gracz ma do dyspozycji 13 kart, dodatkowe 6 leży odkrytych na stole, a także mamy stos, z którego możemy czerpać. W swojej turze możemy zagrać dowolną liczbę kart, o ile mają one tę samą wartość lub są dżokerami. Gra wymaga więc od uczestników strategicznego podejścia do rozgrywki, planowania i przewidywania ruchów innych graczy.

Rozgrywając tury opieramy grę na skradaniu kart od przeciwników. Jest przy tym mnóstwo zabawy, niekiedy napięcia, ale jednocześnie taki motyw dodaje grze niepowtarzalnego smaku. Można poczuć dreszczyk emocji, gdy udaje się ukraść zestaw, jednocześnie mając świadomość, że rywale na pewno nie będą oszczędzać nas w rewanżu. "Linko" dostarcza wielu ekscytujących momentów, a każda tura to nowa strategia, nowe wyzwania i mnóstwo śmiechu. Cała gra kończy się w momencie, gdy jeden z uczestników wyłoży ostatnią posiadaną kartę lub skończy się stos dobierania. Wówczas należy podliczyć punkty i wygrywa osoba, która ma ich najwięcej. 

"Linko" to gra, która łączy piękne wykonanie z emocjonującą rozgrywką. To idealna propozycja dla tych, którzy szukają prostej, a jednocześnie wciągającej zabawy. Jednym z atutów gry jest jej przystępność. Już po pierwszej rundzie nowi gracze będą wiedzieli, jak grać, co czyni "Linko" idealnym wyborem na spotkania z rodziną czy przyjaciółmi. Niezależnie od poziomu zaawansowania, każdy znajdzie coś dla siebie. Gra umożliwia również podkręcenie rozgrywki, gdy poczujemy lekką nudę lub będzie dla nas za łatwo, poprzez dodatkowe tryby – zaawansowany, ekspercki oraz dwuosobowy, które zapewniają świeżość, nowe wyzwania i mnóstwo dobrej zabawy.

Gra recenzowana w ramach współpracy z wydawnictwem 

2 komentarze: