NAJNOWSZE POSTY


Motywy slow burn i friends to lovers są ciekawe, o ile autor dobrze je poprowadzi. Sięgając po tego typu książki zawsze mam lekką obawę czy nie będzie nudno, monotonnie. Jedak w wykonaniu Lisiny Coney możecie być pewni, że nie uświadczycie takiego uczucia i porwie was niesamowita historia, pełna czułości, przyjaźni, miłości i ciepła, choć nie brakuje w niej uniesień i gorących scen. 
"Najjaśniejszy promień słońca" to zdecydowanie wspaniała książka, która skradła moje czytelnicze serce.

Fabuła zabiera nas do świata Grace i Cala, którzy przeżyli w swoim życiu trudne chwile. Ona nie potrafi zaufać żadnemu mężczyźnie i z pozoru proste rozmowy sprawiają jej trudność, on wie, że nie może z nikim się związać, ponieważ ma swoje poważne problemy i obawy związane z przyszłością. Kiedy ich drogi się krzyżują, zaczyna ich łączyć niezwykła przyjaźń, oparta na zrozumieniu, zaufaniu, oboje czują się w swojej obecności wyjątkowo dobrze. Ale czy można kochać, nie niszcząc tak niezwykłej relacji? 

Historia przedstawiona w książce wciągnęła mnie na dobre. Spędziłam z nią przyjemne godziny, pełne dobrej i rozczulającej treści. Bohaterowie powieści są bardzo sympatycznymi postaciami, z dobrym sercem i usposobieniem. Czytając fabułę widzimy jak zmieniają się pod wpływem pozytywnych uczuć i dobrego otoczenia. Grace jest kobietą zabawną i inteligentną, chociaż nieco nieśmiałą i obawiającą się nowych kontaktów. Jej wnętrze jest pełne dobra, otwartości wobec otaczającego świata, żyje bez uprzedzeń w stosunku do innych ludzi. Cal, choć z pozoru wygląda na groźnego, wytatuowanego faceta, to jednak okazuje się, że jest niezwykle ciepłym mężczyzną, pełnym zrozumienia, miłości i ciepła. To taki duży, kochany miś. 

Relacja miłosna między głównym bohaterami budowana jest stopniowo i opiera się na oparciu, zaufaniu, zrozumieniu. Możemy obserwować najpierw relację przyjacielską, która z czasem przeradza się w coś więcej. Jest naturalna, niewymuszona, realistyczna, co jest niezwykle rzadkie w książkach, aby aż tak dobrze była poprowadzona. Ogromnie podoba się mi, że tutaj cała relacja oparta jest na rozmowach, przepracowywaniu pewnych trudnych tematów. I to jest właśnie piękne, takie codzienne, nie wyimaginowane. Kiedy pojawiają się sceny erotyczne, każda z nich jest inna. Nie ma tutaj 50 stron tych samych uniesień, które człowiek ma ochotę już tylko kartkować. Autorka w zgrabny sposób je przedstawia, okraszając dużą dawką czułości i miłości. Zdecydowanie napisane są ze smakiem, a co najważniejsze, są realistyczne. Nie ma tutaj odlotu w stylu - pierwszy raz, od razu pięć orgazmów. Wiecie o co chodzi. 

To co zasługuje również na uwagę, to wplatanie wątków tolerancji, akceptacji i łamania stereotypów w sposób nienarzucający się czytelnikowi. Stanowią idealne i spójne tło. Jest tutaj Cal, cały wytatuowany, co bardzo często kojarzy się z jakimś kryminalistą, a autorka pokazuje, że jest to niezwykle ciepły i pełen dobra mężczyzna. Pojawiają się również wątki homoseksualne, ale nie w natarczywy sposób, bowiem są wzmianki o nich, ale nie jesteśmy świadkami scen miłosnych itd. bo jednak nie oszukujmy się, nie każdy jest jeszcze gotowy na taką lekturę. Mamy ojców Grace, którzy są kochającymi się mężczyznami, wychowującymi wspólnie adoptowaną córkę. Ich miłość i wsparcie wobec niej są nieocenione, zostali przedstawieni w niezwykle pozytywny sposób. Pojawia się również wobec tego kontrast pełnej rodziny, gdzie jest mama, tata, dzieci, ale są nieszczęśliwe, bo pierwsze skrzypce gra alkohol. Autorka zdecydowanie chciała pokazać, że to nie orientacja definiuje nas jako dobrych ludzi, a to jakim człowiekiem jesteśmy, nasze czyny i gesty wobec drugiego. 

"Najjaśniejszy promień słońca" to świetna książka, którą bardzo przyjemnie i komfortowo się czyta. Autorka posługuje się lekkim językiem, dobrze buduje napięcie i potrafi wpleść w fabułę sporą dawkę humoru. Miłosne i erotyczne sceny nie wywołują u czytelnika zażenowania, ponieważ napisane są ze smakiem i wyczuciem. Relacja głównych bohaterów jest piękna, a pojawiająca się w międzyczasie braterska miłość chwyta za serce. To zdecydowanie książka, od której trudno się oderwać. Serdecznie ją polecam, ja z pewnością za jakiś czas z przyjemnością wrócę do tej historii i z radością sięgnę po kolejne książki autorki. 

Książka recenzowana w ramach współpracy z wydawnictwem 


1 komentarz:

  1. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń