Mona Mysia ponownie odbywa niesamowite przygody. Ostatnio zabrała najmłodszych do muzeum, a teraz przyszedł czas na wycieczkę do kina. A że u nas jest obecnie zachwyt kinowymi seansami, wpisała się idealnie w czas.
„Mona Mysia w kinie” to wyjątkowa i pełna humoru opowieść, która zabiera młodych czytelników w magiczny świat filmu, kina i wyobraźni. To opowieść pełna historii, ale także wiedzy, przekazanej w bajeczny i często zabawny sposób. Autorem tej kolorowej przygody jest Marcin Kozioł, a ilustracje stworzyła Monika Urbaniak – duet, który razem stworzył dzieło pełne życia, zabawy i edukacji.
Fabuła książki opowiada o małej myszce, tytułowej Monie, która zamiast spokojnego seansu w kinie, wpada w wir niesamowitych przygód. Ucieka przez kotem, odwiedza dżunglę piratów, podróżuje na Dzikim Zachodzie jako kowboj, trafia do epoki lodowcowej i poznaje różnorodne gatunki filmowe. Każda scena to okazja do poznania innego rodzaju filmu – od komedii, przez western, po sci-fi – co sprawia, że książka jest nie tylko rozrywkowa, ale także edukacyjna.
Autor w bardzo ciekawy sposób przemyca do książki mnóstwo wiedzy takiej jak historia kina, ale także nawiązuje do znanych i cenionych dzieł kinowych jak "Niekończąca się opowieść" czy "Podróż do przeszłości". Jest to świetny wstęp do zaszczepienia w dzieciach pasji do kina, jednak bez pomocy rodzica i wyjaśnieniu, dlaczego jest nawiązanie do danego filmu, o czym on był, niestety, ale nie wszystkie nawiązania w fabule, tak jak posługiwanie się postacią "Indiana Jones'a" czy historią z "Przeminęło z wiatrem" są niezrozumiałe. Również wzmianki o rodzajach sera i zapytania typu "Jadłeś ser pleśniowy?" mogą być niejasne dla dziecka, o co właściwie chodzi, że myszka zmarszczyła nosek, jeśli rodzic nie wyjaśni co to za ser i jak pachnie.
Pomysł na fabułę jest świetny, ponieważ łączy elementy edukacji, zabawy i rozbudza ciekawość dzieci na temat kina. Na pewno rodzice i opiekunowie, którzy kochają filmy, znajdą tu wiele smaczków i odniesień do klasycznych produkcji, co czyni lekturę atrakcyjną także dla starszych czytelników.
Ilustracje Moniki Urbaniak są jednym z największych atutów tej publikacji. Kolorowe, pełne detali i humoru, zachęcają do wielokrotnego oglądania i odkrywania nowych szczegółów. Rysunki doskonale oddają dynamikę i charakter postaci, a dzięki nim dzieci mogą jeszcze lepiej wczuć się w świat przedstawiony. Bardzo ładnie zostały zobrazowane nawiązania do filmowych dzieł.
„Mona Mysia w kinie” to książka idealna dla dzieci od około 5 lat wzwyż, choć będzie przy niej potrzebna pomoc dorołych. To świetny wybór na wspólne czytanie. Mojej córce bardzo się podobała i śmiała się, śledząc przygody Mony, mówiąc "Co ta myszka znów wyprawia?". To zdecydowanie zabawne, mądre i pięknie wydanie, a lektura z pewnością stanie się ulubioną pozycją każdego małego fana kina i wyobraźni. To znakomita książka, która nie tylko bawi, ale i uczy, rozbudza ciekawość oraz zachęca do rozmów o filmach i sztuce. To prawdziwa perełka na rynku literatury dziecięcej, którą z chęcią polecamy wszystkim młodym odkrywcom świata filmu!
Egzemplarz bezpłatny otrzymany od wydawnictwa
Brak komentarzy