O twórczości Katarzyny Puzyńskiej słyszałam i czytałam wiele pozytywnych opinii, dlatego też postanowiłam sprawdzić jej twórczość przy najnowszej książce „Dzielnica cieni", która jak się okazało - zaskakuje wielowątkowością i niekonwencjonalnym podejściem do gatunku. To powieść, która łączy elementy kryminału, thrillera, noir, a także wprowadza magię i podróże w czasie, tworząc niezwykle intrygującą mieszankę.
Akcja rozgrywa się na tle warszawskiej dzielnicy, w 1968 roku, w okresie burzliwych przemian społecznych i politycznych. W centrum wydarzeń znajdują się cztery kobiety: zakonnica, prawniczka, naukowczyni i bezdomna – pozornie zupełnie różne, a jednak łączą je wspólne tajemnice i konieczność rozwiązania zagadki dotyczącej tytułowej „książki, która zabija”. W międzyczasie poznajemy historię opozycyjnej pisarki, Nadii, która odnajduje w Polsce azyl i inspirację do tworzenia, a jej los splata się z tajemniczą bibliotekarką, co dodaje powieści nutę magii i niepokoju.
Puzyńska świetnie oddaje atmosferę mrocznej, pełnej cieni Warszawy, jednak jej narracja nie potrafiła wciągnąć mnie od pierwszych stron. Na początku nie mogłam wczuć się w klimat powieści i toczące się wydarzenia, z czasem było nieco lepiej, choć zabrakło mi emocji, które uwielbiam czuć w książce. Niewątpliwie jednak autorce udało się oddać mrok, który wręcz jest niepokojący i wypływa garściami ze stron. Charakterystyka bohaterów jest głęboka i psychologicznie wiarygodna, każdy z nich jest inny, a nawet specyficzny, a ich motywacje i lęki tworzą realistyczny portret ludzkich pragnień i słabości. Jeśli zaś chodzi o tempo akcji, to niestety nie zawsze jest równomierne – momentami czytelnik odczuwa niedosyt intensywności, szczególnie w dłuższych fragmentach przepełnionych nadmiarem jak dla mnie zbędnymi opisami, które mogą wydać się nieco przeciągłe.
Autorka bawi się konwencją, łącząc klasyczny kryminał z elementami magii, co może przypaść do gustu miłośnikom nieoczywistych historii. Zagadki są misternie skonstruowane, a zwroty akcji zaskakujące, choć niektóre wątki można odczuwać jako nieco chaotyczne. Jednak to właśnie ta nieprzewidywalność i klimat tajemniczości stanowią moc tej powieści.
"Dzielnica cieni” to książka dla czytelników szukających czegoś więcej niż standardowej, jednogatunkowej powieści. To opowieść o literaturze, magii, historii i ludzkich emocjach, w której fikcja i rzeczywistość przenikają się w niepokojący i fascynujący sposób. Mimo drobnych niedociągnięć, autorka potrafi zbudować mroczny klimat. I chociaż brakuje większej ilości napięcia i momentami za mało jest akcji, to jednak całość wypada całkiem nieźle.
Książka recenzowana w ramach współpracy z wydawnictwem
Brak komentarzy